This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these cookies, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may have an effect on your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
Szlag mnie trafił
Wyobraź sobie, że słyszysz pytania, ale nikt nie słyszy twoich odpowiedzi. Wyobraź sobie, że usiłujesz protestować, kiedy ktoś przeprowadza bolesne badanie, ale nikt tego nie bierze pod uwagę. Wyobraź sobie, jak się czujesz, kiedy nagle uświadamiasz sobie, że otacza cię pancerz własnego nieruchomego ciała, a nad twoją głową pada pytanie: Kiedy umrze? Takie słowa słyszy Monika Michalak, ofiara niedokrwiennego udaru mózgu i bohaterka nowej książki Łukasza Grassa “Szlag mnie trafił”.
Trudno oderwać się od tej historii. Jest tu pełnokrwista bohaterka, wartka akcja i samo życie pełne dobrych i złych zaskoczeń. Książka o tym, jak nie licząc się z życiem, można się trochę przeliczyć. I o sile życia drzemiącej w człowieku. I o przemianie. I o cudzie – nie! Cudów nie ma, trzeba na nie zapracować. Zdarzają się za to cudowni ludzie wokół. I podli też. Poza tym o udarze. Dlaczego Ciebie ma ominąć. I o tym, co w życiu jest ważną pierdołą. A przede wszystkim o odpowiedzialności za własne życie – teraz, a nie dopiero kiedy zdarzy się nieszczęście.
Dołącz do czytelników profilu “Szlag mnie trafił” na Facebooku, gdzie Monika Michalak dzieli się swoimi doświadczeniami i przemyśleniami na temat udarów i rehabilitacji.
Opis
“Ruda”, bo tak nazywają ją znajomi, zawsze miała pod górkę. Atrakcyjna kobieta, matka dwóch synów, od najmłodszych lat wie, że wszystko trzeba samemu wyszarpać, bo nikt nic nie daje za darmo. W wieku osiemnastu lat rozstaje się z rodzinnym domem, matką i ojczymem i rusza w świat. Czerpie z życia garściami, jest uparta, czasami pyskata i nieustępliwa, nie zawsze bywa miła. Jako czterdziestolatka ma niezłą pracę, dom wypełniony śmiechem dzieci, paru przyjaciół. W ciągu jednego dnia wszystko traci. Doświadcza jednego z najbardziej skomplikowanych udarów pnia mózgu. Początkowo lekarze nie rozpoznają udaru, a Ruda nie otrzymuje w porę odpowiedniej pomocy. Kiedy trafiła wreszcie do szpitala, niedokrwienie wyrządziło już ogromne szkody.
Na skutek udaru doznała porażenia czterokończynowego, nie działał żaden mięsień w jej ciele. Nie tylko nie mogła ruszyć palcem, ale nie funkcjonowała również mimika twarzy. Monika jednak słyszała i widziała. Całym ciałem próbowała przekazać: jestem, rozumiem was, żyję! Niestety nikt jej nie słyszał, a na pytanie jej matki zadane nad łóżkiem: „Kiedy umrze”, usłyszała odpowiedź lekarza: „Za kilka dni”.
Pewnego dnia coś drgnęło. Jeden z lekarzy zauważył, że Monika wodzi świadomie wzrokiem. „Czy pani mnie słyszy? Czy pani mnie widzi? Jeśli tak, proszę mrugnąć dwa razy” – usłyszała prośbę lekarza. Od tej chwili w Rudą wstąpiła nowa nadzieja i nowe życie. Zaczęła mrugnięciami porozumiewać się z personelem szpitala i najbliższymi. Jej wewnętrzna energia wróciła ze zdwojoną siłą. Ruda postanowiła walczyć o powrót do zdrowia za wszelką cenę.
Łukasz Grass, autor bestsellerowej biografii ironmana Jerzego Górskiego Najlepszy, podjął próbę przedstawienia tej walki. Strona po stronie prowadzi czytelnika przez historię, która opowiada o tym, jak nie licząc się z życiem, można się trochę przeliczyć. I o sile drzemiącej w człowieku. I przede wszystkim o udarze. Dlaczego Ciebie ma ominąć. I o tym, co w życiu jest ważną pierdołą. A przede wszystkim o odpowiedzialności za własne życie – teraz, a nie dopiero kiedy zdarzy się nieszczęście.
Jednak nie tylko Monika jest bohaterką tej książki. Dzięki niej poznajemy rzesze ludzi, którzy w pocie czoła, za kiepskie wynagrodzenie podejmują się rehabilitacji i leczenia pacjentów, którzy przeżyli udar mózgu. To pielęgniarki, pielęgniarze, rehabilitanci i lekarze, którzy nie tylko opracowują i pomagają wykonywać niezbędne ćwiczenia, ale są także psychologami, kumplami, fryzjerami i po prostu przyjaciółmi, którzy w odpowiednim momencie powiedzą: weź się w garść.
Kiedy Monika Michalak doznała udaru mózgu, jej życie wywróciło się do góry nogami. Straciła stały kontakt z dziećmi, które były mąż musiał zabrać do Norwegii. Straciła też dom na kredyt, pracę i perspektywę normalnego życia. Dziś, dzięki ludziom dobrej woli, bezinteresownej pomocy, stara się wrócić do funkcjonowania w społeczeństwie. Założyła stronę na Facebooku pod nazwą „Szlag mnie trafił”, gdzie opowiada o swojej chorobie i rehabilitacji.
W Polsce co 8 minut ktoś dostaje udaru mózgu. W ciągu roku do szpitali trafia około 80 tysięcy ludzi. Około 1/3 umiera w ciągu pierwszego roku. 60% z tych, którzy przeżywają do końca życia pozostają niepełnosprawni. Monika Michalak należała do tej grupy chorych, która teoretycznie powinna była umrzeć po kilku dniach ze względu na zbyt późno otrzymaną pomoc. Jednak jej ogromna determinacja i niezłomny charakter sprawiły, że dziś jest w stanie opowiedzieć swoją historię.
Pokrewne produkty
Najlepszy. Gdy słabość staje się siłą
Kup terazTrzy mądre małpy
Czytaj dalej